poniedziałek, 17 stycznia 2011

Medyczne konsekwencje in vitro

Zgony noworodków

Metaanaliza 15 niezależnych badań naukowych, przeprowadzona przez amerykańskich naukowców, wykazała 2-krotnie większą śmiertelność noworodków poczętych w wyniku in vitro niż poczętych w naturalny sposób1.
Wady wrodzone poczętych dzieci
Australijskie badania 4000 dzieci urodzonych między 1993 a 1997 r. wykazały, że wśród dzieci poczętych w sposób naturalny 4,2% ma wady wrodzone, natomiast wśród dzieci poczętych in vitro 9% Wykazano także, że procent dzieci obciążonych więcej niż jedną wadą wrodzoną w grupie kontrolnej wynosi 0,5%, natomiast wśród dzieci poczętych in vitro 1,6%
Metaanaliza, przeprowadzona na podstawie 25 wcześniejszych badań z całego świata wykazała, że ryzyko urodzenia się dziecka z wadą wrodzoną wzrasta po zapłodnieniu techniką wspomaganego rozrodu (w stosunku do zapłodnienia w sposób naturalny) średnio 30-40%
Inni naukowcy badający procentowy udział dzieci z wadami wrodzonymi wśród dzieci poczętych in vitro stwierdzili, że procent ten wynosi 6,2 w stosunku do 4,4 w grupie kontrolnej (dzieci poczętych w sposób naturalny)
Badacze zajmujący się ryzykiem neuro-ortopedycznych wad u dzieci poczętych in vitro stwierdzili występowanie tych wad u 0,89% dzieci poczętych w wyniku in vitro w porównaniu do 0,32% dzieci poczętych w naturalny sposób
Ciąże mnogie
Z ogólnonarodowych badań w USA, zestawionych w formie rządowego raportu wynika, że 33,6% ciąż zapoczątkowanych in vitro to ciąże mnogie, a 51,3% dzieci poczętych w wyniku in vitro rodzi się z ciąży mnogiej.
Niska masa urodzeniowa
Procedura in vitro obarczona jest 2,6-krotnym wzrostem ryzyka urodzenia się dziecka z niską masą urodzeniowa (w przypadku ciąży pojedynczej, w przypadku mnogiej to ryzyko wzrasta bardziej)7. Inni badacze stwierdzają, że ryzyko to wzrasta 1,8 rażą, zaś ryzyko urodzenia dziecka z bardzo niską masą urodzeniowa wzrasta 2,7 rażą. Amerykańscy badacze zajmujący się rozwojem dzieci po zapłodnieniu in vitro stwierdzili, że - w grupie przebadanych dzieci - masa urodzeniowa bliźniaków po in vitro wynosiła średnio 1476 g, a po naturalnym poczęciu 2009 g. Inni badacze zajmujący się procentowym udziałem dzieci z bardzo niską oraz niską masą urodzeniowa ciała wśród dzieci poczętych in vitro stwierdzili, że procent ten wynosi odpowiednio 7,9 oraz 34,2 w stosunku do 3,9 oraz 23,9 w grupie kontrolnej.
Wcześniactwo
Amerykańscy badacze zajmujący się rozwojem bliźniaków po zapłodnieniu in vitro stwierdzili, że w przebadanej grupie ciąża powstała w wyniku in vitro, trwała średnio 30 tygodni, podczas gdy naturalnie rozpoczęte ciąże trwały 33,5 tygodnia.. W metaanalizie 15 niezależnych badań naukowych stwierdzono 2-krotny wzrost ryzyka przedwczesnego porodu u dzieci poczętych in vitro.  Kolejni badacze stwierdzili ponad 2-krotny wzrost ryzyka przedwczesnego porodu (8,8% przedwczesnych porodów w grupie dzieci poczętych in vitro w porównaniu z 4,1% w grupie kontrolnej).
Wzrost ryzyka ciąży ektopicznej
Ciąża ektopiczna lub jajowodowa jest wynikiem sytuacji, w której embrion zaszczepia się w jajowodzie lub w innym miejscu, zamiast w ściance macicy. W przypadku niewykrycia takiej ciąży, przewód może pęknąć w trakcie rozwoju dziecka (jajowód nie ma takiej rozszerzalności jak macica matki), powodując śmierć dziecka i stwarzając poważne zagrożenie dla życia matki. Ryzyko tych ciąż po jednej z technik in vitro wzrasta nawet dwukrotnie.
Łożysko przodujące
W metaanalizie 15 niezależnych badań naukowych stwierdzono 2,8-krotny wzrost ryzyka łożyska przodującego w ciążach zapoczątkowanych in vitro. Norwescy badacze stwierdzili, że ryzyko to jest 6-krotnie wyższe u kobiet, które poczęły in vitro w stosunku do kobiet, które poczęły w naturalny sposób.
Syndrom Beckwitha-Wiedemanna
Występowanie tego zespołu (charakteryzującego się nieprawidłowościami chromosonalnymi, prowadzącymi do powstawania guzów u dzieci) jest 9 razy częstsze niż u dzieci poczętych w sposób naturalny. Według innych badaczy - 4,6 rażą.
Mózgowe porażenie dziecięce
Dzieci urodzone w wyniku wykorzystania procedury in vitro mają o 60% większe ryzyko wystąpienia u nich mózgowego porażenia dziecięcego niż dzieci poczęte w sposób naturalny (gdy przy in vitro stosowana jest procedura zamrażania embrionów ryzyko wzrasta o kolejne 230%)..
Trudności wychowawcze
Badacze Golombok (1990) i Levy-Shiff (1998) stwierdzili większe trudności wychowawcze u dzieci poczętych in vitro.
Rozwój fizyczny
Rozwój fizyczny dzieci poczętych w wyniku procedury in vitro jest do 2. roku życia gorszy niż u dzieci poczętych w naturalny sposób - stwierdzili Nyirati, Orvos, Bartfai i Kovacs (19979. PDI (Physical Developmental lndex), wskaźnik użyty przez badaczy z Nebraski do oceny rozwoju fizycznego 2-letnich bliźniaków poczętych in vitro wyniósł 85, podczas gdy dla dzieci poczętych naturalnie 99,8. (Badacze twierdzą, że w późniejszym okresie życia dzieci różnice te zanikają
Udokumentowane przypadki śmierci kobiet po IVF
W literaturze opisano przypadki śmierci kobiet, które zmarły po komplikacjach in vitro: takie przypadki miały miejsce m.in. w Irlandii (2004), Nowej Zelandii (1995, Polsce - w Krakowie w kwietniu 2003 r. w wyniku niedopełnienia obowiązków lekarzy w czasie procedury in vitro zmarła 29-letnia kobieta
Zespół nadmiernej stymulacji jajników
U pacjentek poddawanych zapłodnieniu in vitro (IVF) może wystąpić ciężki zespół nadmiernej stymulacji jajników (OHSS; severe ovarian hyperstimulation syndrome).
W ciężkiej postaci zespołu OHSS obserwuje się masywne wodobrzusze, a wielkość jajników przekracza 12 cm, sięgają one niekiedy wysokości luków żebrowych. W przebiegu tej najcięższej postaci zespołu opisywano przypadki zgonów związanych z występowaniem zespołu ADRS, niewydolności nerek, zakrzepicy żylnej, zawałów serca i udarów niedokrwiennych mózgu.
Łagodne formy zespołu (OHS) są częste i występują u około 25% pacjentek poddających się in vitro. Ciężki zespół (OHSS) występuje u 0,1% do 2% pacjentek.
Belgijscy naukowcy przebadali historię 1800 pacjentek, które przeszły procedurę in vitro. Ciężki zespół nadmiernej stymulacji jajników pojawił się u 2,1% z ni
IVF a nowotwory
Przed rozpoczęciem procedury in vitro kobiecie podawane są duże ilości leków, by wywołać tzw. superowulację. Badacze stwierdzili, że procedura in vitro powoduje wzrost ryzyka raka piersi u kobiety poddającej się procedurze in vitro.
Skuteczność zabiegów in vitro
Każdy nieudany zabieg in vitro pociąga za sobą unicestwienie embrionu ludzkiego. Dlatego moralna ocena zabiegu, w wyniku którego statystycznie przeżywa ok. 20-30% embrionów musi być naganna. Z najnowszych badań wynika, że ok. 42% zarodków powstałych w czasie procedur in vitro posiada genetyczne defekty uniemożliwiające im dotrwanie do końca ciąży.
Osobną kwestią moralną jest selekcja embrionów ze względu na ich „nadprogramowość” (kiedy procedura in vitro doprowadziła do zagnieżdżenia się kilku zarodków) czy ze względu na ich wady genetyczne. Wreszcie moralnie naganne jest zamrażanie niewykorzystanych embrionów, z których ogromną większość czeka unicestwienie. W samych Stanach Zjednoczonych rocznie zostaje zniszczonych ok. 170 000 - 200 000 embrionów - wynika z dorocznych raportów amerykańskiego centrum ds. kontroli schorzeń (Center for Disease Control.
Z kanadyjskich badań (pod kierunkiem drą Marka Walkera, Uniwersytet w Ottawie) nad ponad 60 tysiącami dzieci (w tym 1394 poczętych w wyniku procedury in vitro) wynika, że ogólne ryzyko wad wrodzonych u dzieci poczętych in vitro jest 58% wyższe niż u dzieci poczętych drogą naturalną.

Odpowiedzcie mi na pytanie : Czy zdecydowalibyście się na zabieg in vitro , wówczas gdy bylibyście osoba bezpłodna, bądź tez wasz partner ?. Weźcie pod uwagę konsekwencje medyczne które  przedstawiłam.

                           




Zapłodnienie in vitro u czarnoskórych kobiet

        Naukowcy porównali raporty medyczne dotyczące 95 białych i 37 czarnoskórych kobiet, które były poddane leczeniu niepłodności. Stwierdzono, że czarnoskóre kobiety jako grupa dłużej leczyły się z powodu niepłodności, miały większa masę ciała i częściej zapadały na choroby dotykające jajowodów. Grupa ta wymagała intensywniejszej stymulacji lekowej, mającej na celu zwiększenie produkcji dojrzałych jajeczek.
Porównanie poziomu hormonów płciowych, ilości dojrzewających jajeczek i grubości endometrium nie wykazało natomiast wyraźnych różnic pomiędzy dwoma grupami. Jednak czarnoskóre kobiety miały mniejszy współczynnik implantacji zapłodnionych komórek jajowych - 9,8% w porównaniu z 23,4% u białych kobiet. Naukowcy przypuszczają, że te rozbieżności mogą wynikać z dłuższego okresu trwania niepłodności i z większej masy ciała czarnoskórych kobiet. Ocena masy ciała jako potencjalnego czynnika wpływającego na skuteczność zapłodnienia in vitro jest tematem dyskusji badaczy.
Problem wpływu czynników etnicznych na rozrodczość to temat wielu badań. Stwierdzenie takich zależności pomogło by pomóc w indywidualnym podejściu do problemu płodności.

Czy wiedzieliście o tym ze kobiety czarnoskóre maja mniejsze szanse na pozytywne zakończenie zapłodnienia in vitro ? Co o tym uważacie ?

piątek, 14 stycznia 2011

List biskupów do polityków: "In vitro to młodsza siostra eugeniki"

Szanowny Panie Prezydencie


 Wobec ponownego podjęcia przez Sejm sprawy regulacji prawnej metody in vitro, zabieramy głos w trosce o niepomijanie poważnych racji moralnych oraz o uszanowanie stanowiska ludzi uznających prawo do obrony życia każdego człowieka za normę nadrzędną. Pragniemy przestrzec przed uchwaleniem ustaw dopuszczających rozwiązania prawne, które są nie do pogodzenia zarówno z obiektywnymi racjami naukowymi o początku biologicznego życia człowieka, jak też z jednoznacznymi wskazaniami moralnymi, płynącymi z Dekalogu i Ewangelii, które przypomina Kościół.
1. Metoda in vitro powoduje ogromne koszty ludzkie, jakie są z nią związane. Dla urodzenia jednego dziecka dochodzi w każdym przypadku do śmierci, na różnych etapach procedury medycznej, wielu istnień ludzkich. Jeszcze więcej zarodków poddanych jest zamrożeniu. Nauka i wiara podkreślają, że od momentu poczęcia mamy do czynienia z człowiekiem, ludzką osobą w fazie embrionalnej.
2. Procedura zapłodnienia in vitro ma wciąż nie do końca zbadane skutki dla dzieci poczętych tą metodą. Coraz liczniejsze badania pokazują, że skutkiem tej procedury jest mniejsza odporność, wcześniactwo, niedowaga, powikłania, a także częstsza zapadalność na rozmaite schorzenia genetyczne. Metoda ta jest więc zwyczajnie niebezpieczna dla dzieci poczętych przy jej pomocy.
3. Zapłodnienie in vitro to młodsza siostra eugeniki – rzekomo procedury medycznej – o najgorszych skojarzeniach z nie tak odległej historii. Procedura zapłodnienia pozaustrojowego zakłada bowiem „selekcję” zarodków, która oznacza ich uśmiercenie. Chodzi o eliminację słabszych zarodków ludzkich, zdiagnozowanych jako nieodpowiednie, czyli o „eugenizm selektywny”, piętnowany wielokrotnie przez Jana Pawła II i inne autorytety.
4. Nieobliczalne są również skutki społeczne, jakie wywołać może rozpowszechnienie metody zapłodnienia in vitro. Tak poczęte dziecko może mieć trzy matki: genetyczną (dawczynię materiału genetycznego), biologiczną (tę, która je urodziła) i społeczną (tę, która je wychowuje). Ojcostwo w przypadku metody in vitro jest jeszcze trudniejsze do określenia. Tak zwani dawcy „materiału genetycznego” bywają anonimowi, ale znane są też precedensy, że pociąga się ich do płacenia alimentów na rzecz dziecka poczętego z ich materiału genetycznego.
Oddzielenie prokreacji od aktu małżeńskiego zawsze niesie ze sobą złe społeczne konsekwencje i jest szczególnie niekorzystne dla dzieci przychodzących na świat wskutek działania osób trzecich. Prawne usankcjonowanie procedury in vitro pociąga za sobą nieuchronnie redefinicję ojcostwa, macierzyństwa, wierności małżeńskiej. Wprowadza także zamęt w relacjach rodzinnych i przyczynia się do podkopania fundamentów życia społecznego.
5. Pilną natomiast koniecznością jest uruchomienie programów zapobiegania niepłodności, której przyczyny są znane i uzależnione od ludzkich świadomych działań oraz leczenie niepłodności, którym nie jest technologia in vitro. Osoby z niej korzystające nadal pozostają  niepłodne i chore.
6. Współczując rodzinom cierpiącym z powodu braku potomstwa, wyrażamy uznanie tym wszystkim, którzy mimo osobistego dramatu starają się zachować wierność zasadom chrześcijańskiej etyki i otwierają się na przyjęcie dzieci przez adopcję.
Wyrażamy nadzieję, że przedstawione racje staną się przedmiotem refleksji  i zachęcą do obiektywizmu tych, których Naród obdarzył szacunkiem i zaufaniem na aktualnym  etapie  polskiej historii.

Prosze o wyrażenie opinii dotyczących listu.

czwartek, 13 stycznia 2011

In vitro dla par homoseksualnych i singli

Brazylijskie stowarzyszenie lekarzy zatwierdziło w czwartek nowe zasady, w myśl których zabieg zapłodnienia in vitro będzie dostępny także dla par homoseksualnych oraz osób niebędących w związku. - Zmiana w dotychczas obowiązującym prawie "stanowiła żądanie nowoczesnego społeczeństwa" - napisano w oświadczeniu.
Zmienione przepisy dopuszczają zapłodnienie przy użyciu komórek jajowych lub plemników pobranych od zmarłej osoby, po uprzednim uzyskaniu zezwolenia, oraz określają maksymalną liczbę zapłodnionych komórek, które można wszczepić.Dotychczasowe przepisy w tym zakresie obowiązywały od blisko 20 lat.
Czy popieracie ten plan w myśl którego pary homoseksualne będą mogły w Bazyli posiadać dzieci poczęte metoda in vitro ? Jak uważacie , czy dwóch mężczyzn będących w związku homoseksualnym poradzi sobie z obowiązkami rodzicielskimi ?

JAK ROZMAWIAC ?

 Czy mówić znajomym , ze nasze dziecko zostało poczęte metoda in vitro  ? Czy dziecko powinno wiedzieć , że zostało poczęte metodą pozaustrojowa? Jeśli tak : jak należy rozmawiać z dzieckiem ? W jakim  wieku uświadamiać dziecko ?

piątek, 7 stycznia 2011

Matka ośmioraczków ma juz 14 dzieci poczętych metodą in vitro !!

Chciałabym abyście przeczytali szokujący artykuł opowiadający historie kobiety z Kalifornii która w 2009 roku urodziła ośmioraczki poczęte metoda in vitro , ponadto ma już sześcioro dzieci które także zostały poczęte metodą pozaustrojową.


Matka,Nadya Suleman  poleciła implantować zarodki pozostałe po poprzednich zapłodnieniach in vitro, ponieważ nie chciała zgodzić się na ich zniszczenie.
Angela Suleman powiedziała, że jej córka zdecydowała się na zapłodnienie in vitro, ponieważ nie mogła zajść w ciążę w sposób naturalny. Nadya jest samotną matką i nie ma zamiaru wychodzić za mąż. Babcia powiedziała też dziennikowi "Los Angeles Times", że ojcem wszystkich dzieci jest ten sam "dawca", ale nie ujawniła jego tożsamości.


Nadya  skończyła w 2006 roku studia na Uniwersytecie Stanowym Kalifornii; jej specjalizacja to rozwój dzieci i nastolatków. Rzeczniczka uczelni poinformowała też, że Nadya podjęła wiosną studia magisterskie z "doradztwa psychologicznego".
Wiadomość o tym, że wszystkie 14 dzieci Nadyi zostało poczęte in vitro, wywołało w USA ożywioną dyskusję. Niektórzy lekarze byli zdziwieni tym, że jako matce szóstki dzieci zaoferowano jej kolejną terapię bezpłodności; inni - wstrząśnięci faktem, że zdecydowano się implantować tak wiele embrionów.
Dzieci - sześciu chłopców i dwie dziewczynki, przyszły na świat przez cesarskie cięcie w poniedziałek. Przy porodzie, który trwał zaledwie pięć minut, asystował 46-osobowy zespół lekarzy i pielęgniarek. Po urodzeniu dzieci ważyły od niecałego 0,5 kilograma do 1,36 kg.
Po raz ostatni żywe ośmioraczki  urodziły się w USA w 1998 roku w Houston. Jedno z dzieci zmarło tydzień później.
 Przydatny link :
Interesuje mnie co sadzicie o tym wydarzeniu ?. Czy sadzicie ze kobieta postąpiła rozsądnie implantując zarodki z pozostałych zapłodnień?. Jak sadzicie dlaczego kobieta decyduje się na kolejne zabiegi in vitro: wynika to z chęci sławy  która zyskała niewątpliwie  , posiadania  dzieci , a może jest to już nałóg ??. Może macie inne pomysły :)  


Nadya Suleman ze swoimi ośmioma pociechami.
      

Przydatny link